Smakowite nazwy – ale czy dozwolone?
Lody prince polo, ciastko snickers, pączek raffaello – etykietowanie produktów z oferty, używając nazw znanych batoników czy cukierków, to powszechna praktyka, bo bardzo skuteczna. Tak określane słodkości cieszą się zawsze ogromną popularnością, ale czy to zgodne z prawem?