Mistrz Branży - interaktywny portal dla piekarzy, cukierników, lodziarzy.

5 kroków prowadzących do kontroli pochodzenia

dodano , csb system, materiał promocyjny

Bakterie w mleku, fipronil w jajkach, elementy plastikowe w mięsie mielonym albo w pieczywie – kiedy dojdzie do wycofywania produktu z obrotu, przedsiębiorstwa powinny dokładnie wiedzieć, do kogo, kiedy i jakie wyroby dostarczyły. W artykule opisujemy 5 kroków, dzięki którym można osiągnąć przejrzystość łańcucha dostaw.

Zdefiniowanie i określenie założeń i celu
Tylko dobra koncepcja realizacji kontro­li pochodzenia i jasno zdefiniowane cele prowadzą do sukcesu. Na początku trze­ba ustalić stan wyjściowy, zidentyfikować słabe punkty i ustalić, co chcemy – a na­wet co musimy – osiągnąć przez i podczas realizowania kontroli pochodzenia. Chodzi o większe bezpieczeństwo artykułów spo­żywczych, szybsze akcje wycofywania towarów czy o nośność marketingową? Ja­kie standardy jakościowe są dla Państwa szczególnie ważne? Czy nowe wytyczne i ustawy obligują do ich respektowania? Wymagania są różne w zależności od specja­lizacji branżowej danego przedsiębiorstwa. Nie bez znaczenia są nowe trendy na linii handel – konsument, polegające na zna­kowaniu wg programów, np. zdrowa żyw­ność, znak jakości, etc. Wszystko to musi być przemyślane i dopracowane na etapie powstawania koncepcji. Warto stworzyć ze­spół składający się ze specjalistów o różnych kompetencjach i doświadczeniu branżowym. Będą to osoby z działu IT, z wydziałów pro­dukcyjnych czy zarządzania jakością i z za­rządu. Ważne jest, żeby Państwa partner informatyczny był obecny już na tym etapie.

Definiowanie wsadów
Jakość kontroli pochodzenia zależy od de­finicji wsadu i jego wielkości. Sprawa jest jasna: mniejsze, jednolite wsady umożli­wiają skuteczną kontrolę pochodzenia, ale przy takich wsadach wzrasta nakład pra­cy związany z rejestracją danych, a tym samym koszty. Dlatego eksperci przy ich definiowaniu (numeru referencyjnego) do­radzają kompromis pomiędzy zarządzaniem ryzykiem indywidualnym i opłacalnością (uzasadnieniem ekonomicznym). Sensowną, stosowaną na całym świecie praktyką jest tworzenie dziennych albo mniejszych wsadów. Nie sposób sformuło­wać ogólnych rad, gdyż za duże są różnice strukturalne i organizacyjne w poszczegól­nych zakładach. Przykład: zboże z dużych gospodarstw sprzedawane w dużych ilo­ściach można łatwiej śledzić niż sernik bio sprzedawany w sklepie ze zdrową żywnością



Wybór sposobu identyfikacji
Gwarancją bezbłędnej kontroli pochodzenia jest jednoznaczne znakowanie i identyfi­kacja właściwych produktów – najlepiej w sposób automatyczny. Jest to możliwe tylko za pomocą właściwych narzędzi, takie jak numery identyfikacyjne, kody kreskowe albo RFID według standardów GS1. Inne dostępne standardy to GS1 128, numer jednostki wysyłkowej (SSCC) i EPCIS (Elec­tronic Product Code Information Services). Decydujący dla kolejnych procesów iden­tyfikacji jest moment przyjęcia towarów. W sytuacji idealnej przychodzące surowce są znakowane przez dostawcę. Jeżeli nie, to towar podczas przyjęcia dostaw powinien otrzymać kod, np. GS1 128. To stanowi bazę do powiązania za pomocą systemu informatycznego informacji z magazynu, produkcji, pakowania i etykietowania aż do kompletacji. Zasadniczo możliwe jest dokumentowanie kontroli pochodzenia tak­że na papierze. Wraz z rosnącą skalą pro­dukcji liczba wydziałów i osób w procesie dokumentowania i liczba wsadów surow­cowych w produkcie zwiększa wymagania co do dokumentacji. W razie wystąpienia sytuacji niepożądanej dokumentacja pa­pierowa wykazuje braki i niedoskonałości w stosunku do elektronicznego przetwa­rzania danych.

Rejestracja właściwych danych we właściwym miejscu
Organizacja kontroli pochodzenia staje się skomplikowana tam, gdzie w produk­cji spożywczej wymiesza się różne wsady surowcowe. Powstaje wówczas nowy wsad z nowym numerem ID, który jest przetwa­rzany w kolejnych krokach produkcji i pod­czas pakowania. We wszystkich istotnych miejscach w zakładzie należy zainstalować informatyczne punkty rejestracji danych w celu rejestracji informacji online i ich opracowania. Czy zastosują Państwo mobilne urządzenia końcowe (skanery), komputer stacjonarny lub czytniki kodów kreskowych zamontowa­ne na stale, zależy od uwarunkowań prze­strzennych zakładu i indywidualnej kon­cepcji przepływu materiałów. Ważne jest, żeby dane były bezpośrednio rejestrowane w procesie. Tylko w ten sposób zagwarantują Państwo bezbłędny dowód tego, jaki wsad i jakie składniki znalazły się w gotowym arty­kule spożywczym. Znajdzie się tam również dokumentacja opracowanych (przetworzo­nych) ilości, które znalazły się lub wpłynę­ły do produkcji. Dodatkowa korzyść: dzięki rejestracji i kontroli danych na wszystkich etapach produkcji można szybko rozpoznać problemy, a nawet ich całkowicie uniknąć.

Wykorzystanie danych i osiągnięcie korzyści
Jakość systemu kontroli pochodzenia zależy w dużej mierze od jakości danych. Chodzi nawet o coś więcej, o możliwość zanalizo­wania danych za pomocą oprogramowa­nia i ich wizualizowanie. Wtedy procesy wycofywania towaru z obrotu rynkowego można zorganizować wydajnie i je zauto­matyzować – wytyczne, ustawy, audyty je weryfikują i określają. Będąc w posiadaniu takich narzędzi do dokumentowania, reali­zują Państwo obowiązek kontroli „na klik”, poświadczając jakość swoich produktów. Staje się to coraz ważniejsze, więc rola systemów identyfikacji będzie rosnąć. Już dziś wiele przedsiębiorstw dostarcza swoje dane do systemów informacji konsumenta drogą fTRACE, mynetfair albo ATC (Adapti­ve Technology Connector). Te i inne bazy zaczynają odgrywać rolę również w skali międzynarodowej. Realizowanie kontro­li pochodzenia staje się warunkiem sine qua non w działaniach na rynku. Podsumowując, systemy kontroli pocho­dzenia dają szansę optymalizacji procesów i osiągnięcia ekonomicznych korzyści, na które składają się: optymalizacja zaopa­trzenia, aktualne informacje o stanach magazynowych, wiarygodne podstawy planowania, analizy i statystyki, właściwe kalkulacje wsadów. 

Adam Steć

www.csb.com