Mistrz Branży - interaktywny portal dla piekarzy, cukierników, lodziarzy.

Czekoladowe igrzyska świata - World Chocolate Masters 2015

dodano , Redakcja PS

28 października br. 20 kreatorów czekoladowych dzieł stanęło do walki o tytuł Mistrza Czekolady. Była to walka nie tyle między uczestnikami, ale pojedynek z czasem, własnymi słabościami i z czeko­ladą, która kolejny raz pokazała, że jest nie tylko najbardziej plastycznym produktem, ale jakże nieprzewidywalnym!

Wielki finał World Chocolate Ma­sters za nami! Wielki był rozmach wydarzenia, ale przede wszystkim talent uczestników. Nie mniejsze były też ich emocje. Nic dziwnego – przez trzy dni uczestniczyli w międzynarodowym konkur­sie, w którym tworzyli pod okiem wybitnego jury oraz milionowej widowni! W tym roku dzięki przeszkleniu hali konkursowej po raz pierwszy zmagania chocolatiers mogli oglą­dać zwykli miłośnicy czekolady, a za sprawą internetowego live streamu również widow­nia na całym świecie. A było co oglądać!

Drabina, precyzja i opanowanie
Właśnie te trzy składniki były najbardziej potrzebne uczestnikom podczas pierwsze­go etapu trwania finału. Pierwszy dzień poświęcony był w całości na wykonanie głównego zadania – 2-metrowej rzeźby we­dle ściśle określonych reguł. Mimo że jej elementy mogły być wcześniej przygoto­wane i przywiezione na miejsce, zadanie należało do najtrudniejszych, gdyż wyma­gało ogromnego skupienia i precyzji. Spo­sób pracy nie tylko podlegał ocenie jury, ale miał też swoje konsekwencje – każdy nieostrożny ruch lub źle wyważone pro­porcje mogły oznaczać zniszczenie eks­ponatu. Tak też się stało. Tuż przed oceną jury destrukcji uległy dwie rzeźby, w tym jednego z faworytów konkursu – Hiszpa­na Pepe Isla.

W drugim dniu na uczestników czekały jed­nak kolejne zadania. Musieli przygotować czekoladową przekąskę, pralinę, a także zaprezentować swoją autorską czekoladę, którą stworzyli pół roku wcześniej we fran­cuskim laboratorium Or Noir. To właśnie ona była głównym składnikiem ich czeko­ladowych produktów i wpływała na smak, najwyżej oceniany przez jurorów.

Co jeszcze było brane pod uwagę? Przede wszystkim kreatywność, innowacyjność, estetyka oraz technika wykonania. Wszyst­ko musiało być doprowadzone do perfekcji, w końcu oceniane było przez najlepszych cukierników i chocolatiers świata, m.in. ta­kie sławy jak: Chantal Coady, Chrisophe Morel lub Xano Saguer.

 

Podcięte skrzydła?
Drugi dzień pracy uczestników zakończył się wyłonieniem 10 su­perfinalistów z całego świata. Wśród nich znalazła się tylko kobieta – Geraldine Müller-Maras ze Szwajcarii. Mimo że w finale uczestni­czyło aż dwóch Polaków (Łukasz Anioł oraz Sławomir Korczak re­prezentujący Meksyk), żadnemu nie udało się przejść do dalszego etapu. Dla naszego reprezentanta nie oznacza to jednak porażki. – Uczestnictwo w tak prestiżowym konkursie dało mi siłę i poka­zało, nad czym muszę jeszcze popracować – podsumowuje Łukasz Anioł. – Był jednym z najmłodszych finalistów konkursu i poradził sobie naprawdę dobrze – podkreśla Agata Baldwin z Callebaut, któ­ra towarzyszyła naszemu finaliście w przygotowaniach. Podobnie jego występ ocenia Michał Kleiber, technolog z łódzkiej Akademii Czekolady. – Zrobić tak wiele wspaniałych i wielkich rzeczy w tak krótkim czasie jest bardzo trudno, Łukasz pokazał też, że można tego dokonać. Kibicowałem mu, dla mnie i tak jest zwycięzcą już przez to, jak ciężko się przygotowywał do tego konkursu.

Z całą pewnością wszyscy zawodnicy powinni tak właśnie się czuć. – Na takich zawodach nie ma przypadkowości i nie ma słabych za­wodników. I to było widać. To najlepsi z najlepszych – mistrzowie – z dumą opowiada o swoim udziale Sławomir Korczak reprezen­tujący Meksyk. – Jest wiele zmiennych, które wpływają na efekt końcowy pracy w finale. Ustawiczna walka z czasem to chyba najtrudniejszy element na zawodach. Organizacja pracy, a także stres. Jak bardzo byśmy nie byli przygotowani, zawsze jest stres. Czekolada to kapryśna panna, potrafi spłatać figla w ostatniej chwili, czego świadkami byliśmy na mistrzostwach – mówi Korczak.

 

 

Dokąd zmierza czekolada?
Superfinał wymagał od uczestników jeszcze większego talentu w przekształcaniu wyobraźni w czekoladowe dzieła. Mieli poka­zać, w jakim kierunku będzie zmierzać czekolada w przyszłości. Do ich zadań należało przygotowanie Ciasta Dnia oraz czekolado­wej rzeźby przy użyciu nietypowego rekwizytu – metalowej klatki. Wychodzące z niej czekoladowe elementy miały symbolizować zwycięstwo natury nad technologią. Uczestnicy zinterpretowali ten temat bardzo różnorodnie, umieszczając wewnątrz nie tylko oczywiste ptactwo, ale też np. głowę krowy, ryby albo małpy.

Trudno było wyłonić tylko jednego faworyta. Prezentowane rzeź­by zdumiewały polotem i precyzją wykonania. Decydującym kry­terium było całościowe spojrzenie jurorów na wszystkie prace finalistów – czy korespondowały ze sobą i miały widoczny jeden spójny zamysł nawiązujący do tematu głównego: natury. Liczyła się przejrzystość oraz rzemieślnicze podejście do produktu. Wszyst­kie te kryteria spełnili w całości trzej zawodnicy, którzy stanęli na podium: Vincent Vallée (Francja), który stanął na podium oraz Hinashi Onobayashi z Japonii (srebro) i Marijn Coertjens z Belgii (brąz). Przyznane zostały również specjalne nagrody za indywi­dualne osiągnięcia.

 

Vincent Vallée, młody cukiernik z Francji, który z czekoladą pra­cuje od najmłodszych lat, nie krył wzruszenia podczas ogłosze­nia wyników. – Tytuł Światowego Mistrza Czekolady jest hołdem dla umiejętności, pomysłowości i wizji, jaką pokazał podczas fi­nału – powiedział Jean-Michel Perruchon, przewodniczący jury. Prócz zaszczytnego tytułu, laurów uznania oraz złotego medalu nowy mistrz będzie miał możliwość wystawienia swoich produk­tów w słynnym Harrods w Londynie.

Aurora Czekoladowa


Laureaci
I miejsce:
Vincent Vallée (Francja) – World Chocolate Masters 2015

II miejsce: Hisahi Onobayashi (Japonia)
III miejsce: Marijn Coertjens (Belgia)




Ramon Morato, współorganizator konkursu

To była wyjątkowo wspaniała edycja WCM! Otrzymaliśmy mnóstwo pozytywnej energii i byliśmy uczestnikami wielu emocjonujących momentów. Wielkim sukcesem organizacyjnym było dopuszczenie „zwyczajnych” widzów do oglądania zmagań 20 geniuszy na żywo!
Również z perspektywy organizatora muszę powiedzieć, że w tym roku było naprawdę nie łatwo. Stanęliśmy przed wyzwaniem zawierającym wiele zmian w stosunku do poprzednich lat. Chcieliśmy nadać bardziej nowoczesny wygląd naszemu wydarzeniu i że się udało!
Wszyscy trzej finaliści, którzy zdołali dotrzeć do ostatniego etapu tak samo zasługują na nagrodę. Ten konkurs polega jednak na wyłonieniu jednego Mistrza Czekolady i dlatego nagroda trafiła w ręce Vincenta Vallée. Osobiście zgadzam się z tym werdyktem i uważam, że Vincet wykonał niesamowitą pracę. Jego rzeźba była wręcz spektakularna. We wszystkich wykonanych dziełach zebrał bartdzo pozytytwne oipinie jurorskie, co złożyło się na najwyższą notę spośród wszystkich uczestników.

 

Łukasz Anioł

Reprezentant Polski, młody cukiernik z Śląska przy­gotowywał się do finału od lutego br. Przygotowania obejmowały szkolenie w prayskim laboratorium czekolady Oir Noir oraz samodzielną pracę w łodzkiej Akademii Czekolady Callebaut. W efekcie powstała jego własna czekolada Silesia inspirowana regionem, z którego pochodzi finalista, a także zachwycająca pomysłowością przekąska schowana w jadalnym opakowaniu uformowany w kształt owocu kakaowca. Największe oklaski należą się jednak za jego czekoladową rzeźbę, która miała pokazać współdziałanie współczesnego człowieka z naturą.




Sławomir Korczak
Był drugim Polakiem, który dostał się do tegorocznego finału World Chocolate Masters. Reprezentował jednak Meksyk. Z wykształcenia cukiernik, zdobywał doświadczenie zawodowe w Lodnynie, by po kilku latach na stałe osiedlić się z rodziną w Meksyku. Od 2007 roku prowadzi tam własną cukiernię Polska Chocolat, w której zajmuje się głównie ręczną produkcją pralin,a od roku także pracownię i piekarnię Polska European Bakery & Chocolate, gdzie również prowadzi kursy i szkolenia zawodowe.




Nagrody Specjalne

Nagroda publiczności
Publiczność mogła głosować na wybraną rzeźbę od drugiego do ostatniego dnia konkursu.
Największe uznanie wśród publiczności zdobył Brazylijczyk Diego Lozano.

My Or Noir Trophy (czekolada)
Andrey Kanakin (Rosja)
Najlepsze Ciasto Dnia
Massimo Carinio (Włochy)

Najlepsza pralina
Vincent Vallée, Liść lotosu – pralina z orzechami włoskimi, marakują i bananami

Najlepsza Czekoladowa Przekąska
Hisahi Onobayashi