Mistrz Branży - interaktywny portal dla piekarzy, cukierników, lodziarzy.

Daniel Staroń po raz drugi pojedzie na World Chocolate Masters

dodano , Redakcja AK, materiał promocyjny

17 kwietnia br. w łódzkiej Akademii Czekolady Barry Callebaut, po dwóch dniach zaciętej rywalizacji, Daniel Staroń wywalczył zwycięstwo i udział w prestiżowym konkursie World Chocolate Masters. Izabela Berendt zajęła 2. miejsce, tuż za nią uplasował się Jacek Kryszeń, a Mariusz Górecki zamknął tablicę wyników.

 

Tylko czterech cukierników zgłosiło się do tegorocznej regionalnej eliminacji do World Chocolate Masters, a wśród nich Daniel Staroń - zawodnik, który w 2009 r. próbował szczęścia w Paryżu podczas finału tych mistrzostw. W tym roku był głównym faworytem regionalnych eliminacji zorganizowanych w Akademii Czekolady i potwierdził to zwycięstwem.

16-17 kwietnia br. w kameralnym składzie - mając za widownię sędziów, fotoreporterów i dziennikarzy - Izabela Berendt (Cukiernia Angelika), Jacek Kryszeń (Cukiernia Kryszeń), Daniel Staroń (Cukiernia Raszczyk) oraz najmłodszy zawodnik Mariusz Górecki (Cukiernia Kuczora) zmierzyli się z czasem, rosnącą temperaturą (mimo klimatyzowanego pomieszczenia), czekoladą i tematem "Architektura smaku". Zadaniem uczestników było wykonanie dużego eksponatu czekoladowego, ciasta czekoladowego, praliny formowanej oraz gastronomicznego deseru czekoladowego. Ostatnią konkurencją było przygotowanie klasycznej receptury szarlotki "w nowym ujęciu".

Oceną prac i zawodników zajęło się profesjonalne jury, na czele którego stanęła Yolande Stanley – laureatka prestiżowej nagrody Master of the Culinary Arts for Pastry, wykładowca Westminster Kingsway College i The Bertiner Kichen. Wśród polskich sędziów mieliśmy cenionych mistrzów cukiernictwa: Bożenę Sikoń, Janusza Profusa, Pawła Małeckiego oraz Leszka Truskolawskiego.

Rywalizacja dzień po dniu

Pierwszego dnia zawodnicy przygotowali eksponat artystyczny z czekolady, w którym liczyła się kreatywność, wyobraźnia i innowacja. Jurorzy oceniali różnorodność zastosowanych technik, umiejętności artystyczne, balans i harmonię pracy, a także nawiązanie do tematu. W arkuszach oceniających sędziowie mieli też rubrykę "Kreatywność i oryginalność /efekt „wow”, w której zapisywano punkty za innowacyjność i zaprezentowanie nowych technik. Punktację można było "podciągnąć" podczas ustnej prezentacji, kiedy cukiernicy opowiadali o inspiracjach i własnej interpretacji tematu „Architektura Smaku”.

Drugiego dnia do przygotowania były praliny formowane (48 sztuk), deser, tort oraz klasyczna szarlotka w nowoczesnym ujęciu. Tym razem zawodnicy musieli wykazać się dobrą organizacją pracy i odpornością na stres, ponieważ na wykonanie poszczególnych elementów mieli tylko po dwie godziny.

Oprócz zgodności z tematem, estetycznego wyglądu, smaku oraz kreatywności sędziowie oceniali poszczególne prace pod konkretnymi aspektami. Mianowicie w pralinach istotne były: jakość krystalizacji, umiejętność formowania i tekstura. Przy cieście czekoladowym uwagę zwracano na technikę cięcie porcji, temperaturę w momencie próbowania, a także teksturę; w deserze liczył się wyraźny i dystyngowany smak czekolady, podobnie jak w tradycyjnej recepturze - dodatkowo przy szarlotce warto było zafundować "efekt wow" :).

 

Wszystkim zawodnikom gratulujemy i liczymy na kolejne starty. Natomiast za naszego reprezentanta, Daniela Staronia, trzymamy kciuki, żeby w Paryżu zyskał maksymalną liczbę punktów, stworzył eksponat, który zrobi jeszcze większe "wow" na zagranicznych jurorach.

 

fot. Agnieszka Ochniak, papaja.pl