Mistrz Branży - interaktywny portal dla piekarzy, cukierników, lodziarzy.

Słodko-słony podręcznik Macieja Rosińskiego

dodano , Redakcja AU

Już w listopadzie ukaże się publikacja jakiej dotąd w branży nie było! Za stworzeniem brakującego elementu, czyli podręcznika z najważniejszymi recepturami dla słodkiej i wytrawnej branży stoi mistrz Maciej Rosiński.

- Gdy któregoś dnia ktoś ponownie  zapytał mnie o przesłanie receptury na ptysia, stwierdziłem, że przydałoby się zebrać te wszystkie receptury  w jednym miejscu. Tak zrodził się pomysł na książkę. W końcu po latach prowadzonych szkoleń mam już swój dorobek, setki odbiorców i doświadczenie, którym lubię się dzielić. Ludzie czekali na tego typu inicjatywę. - mówi Maciej Rosiński, kucharz i pastry chef, ambasador marki Callebaut oraz trener i szkoleniowiec w Ashanti.

 


Prace nad publikacją ruszyły już w ubiegłym roku i potrwają jeszcze do lipca. - By zakończyć wszystko w czasie i premiera odbyła się zgodnie z założeniem, w lipcu biorę rozbrat z pracą, czyli nie będę robił żadnych szkoleń. Tak by książka trafiła do rąk czytelników w listopadzie - obiecuje Rosiński.

Książka to od początku do końca jego autorski pomysł, stąd postanowił wydać ją metodą selfpublishingu. - Dzięki temu jestem niezależny. Mogę działać po swojemu. To dla mnie mniej sprawa biznesu, a raczej własnych ambicji i spełnionego marzenia o własnej publikacji. Zwieńczenie dotychczasowego dorobku pracy - deklaruje.

Choć Maciej Rosiński nie chce by był to wyłącznie album z pięknymi artystycznymi zdjęciami, do współpracy zaprosił samego mistrza fotografii kulinarnej, Jakuba Wilczka. Jako perfekcjonista, chce zadbać także o stronę wizualną książki. Będzie liczyć ok. 120-150 stron i twardą elegancką okładkę.

 


Do kogo jest skierowana i co w niej znajdziemy? .

To publikacja skierowana stricte do branży. Brakujący element, który będzie stanowić podręcznik ze wszystkimi najważniejszymi recepturami, a także podstawową wiedzą o przygotowaniu półproduktów do pracy takich jak krem angielski lub temperowanie czekolady. - chciałbym by dwudziestokilkuletni chłopak, który kończy szkołę gastronomiczną i zaczyna pracę mógł otworzyć tą książkę i odtworzyć z niej każdy jeden przepis u siebie w restauracji. Dlatego będzie to książka nie przegadana, a prawdziwa i konkretna. - deklaruje autor. 

 

 

Roboczy tytuł - Słodko-słony... kółka i kwadraty" najlepiej odzwierciedla zawtość książki. Znajdziemy w niej ok 40 receptur opatrzonych zdjęciami i kilkanaście dodatkowych. Z pewnością będą to desery talerzowe, przystawki, makaroniki, monoporcje, tarty i torty, a nawet przepis na babę ucieraną mamy Macieja Rosińskiego! Obok częśći cukierniczej pojawią się danie główne, tak by na podstawie receptur było możliwe stworzenie pełnego menu restauracji.

 

 

Co ciekawe, autor planuje też wersjęlimitowana, numerowaną w przedsprzedaży z imienną dedykacją dla zamawiającego. W tej opcji dołączony będzie również nośnik z filmami i dodatkowe upominki.

- Moje desery są proste w formie. Czyste i nie ma przeładowane. Bez skomplikowanych struktur i technik, które nawet trudno nazwać. I właśnie to jest filozofia cukiernictwa, którą chcę przekazać. Normalne jedzenie.  

To nie jedyna publikacja nad którą pracuje obecnie Rosiński. Kolejne szczegóły zdradzimy już wkrótce, tymczasem czekamy na listopadową premierę, do której z pewnością zaprosimy czytelników chętnych do nabycia słodko-słonego podręcznika.