Mistrz Branży - interaktywny portal dla piekarzy, cukierników, lodziarzy.

Rozgrzewka przed serwowaniem mistrzowskich lodów. I nie tylko!

dodano , Redakcja AU

Coppa del Mondo della Gelateria to konkurs, w którym trzeba dać mistrzowski popis umiejętności pracy z lodem, lodami, ale też karmelem i… gastronomicznymi przekąskami! Nasza ekipa już trenuje. Jaki jest jej skład i co dokładnie będą musieli zaprezentować reprezentanci Polski?

20-23 stycznia w Rimini będzie gorąca atmosfera, mimo iż królować będzie mrożony przysmak – lody! Nie może być inaczej, w końcu to włoskie Coppa del Mondo della Gelateria. W szranki stanie 12 drużyn z całego świata, w tym, prócz Polski: Argentyna, Australia, Brazylia, Kolumbia, Francja, Japonia, Maroko, Hiszpania, Szwajcaria, Stany Zjednoczone i po raz  pierwszy Ukraina. Każda z ekip będzie liczyć 5 zawodników (w tym jeden team manager), a przed nimi będą konkretne zadania do wykonania, takie jak:przygotowanie rzeźby z lodu, deser lodowy, lody w kuwecie, tort lodowy, a także rzeźba z karmelu i krokantu, przystawka gastronomiczna w trzech odsłonach oraz nowość tegorocznej edycji – snack lodowy z użyciem czekolady Valrhona.

 

 

Temat pracy konkursowej jest dowolny, jednak każda drużyna musi przyjechać na mistrzostwa z gotowym pomysłem, który będzie wiązał w spójną całość wszystkie prace. Jakipomysł ma polska ekipa? Na razie jest on wielką tajemnicą, mimo że przygotowania nabrały już tempa i trwają niemal bezustannie. Opowiada o nich Tomasz Szypuła, kapitan drużyny:

– W chwili obecnej pracujemy nad przystawkami gastronomicznymi, którymi będę osobiście zajmował się na mistrzostwach ze względu na swoje upodobanie również do gotowania. Podamy przystawki rybną, wegetariańską i mięsną. W dopracowaniu menu, w którym muszą zaistnieć lody gastronomiczne, pomaga nam już drugi szef kuchni. - Najpierw był to Sylwester Lis, szef kuchni hotelu Bukovina, który pokazał nam smaki, o których dotąd nie wiedzieliśmy - tłumaczy Szypuła. - Teraz zaś jest z nami Arkadiusz Damian Chwałek, który pracował już w wielu topowych londyńskich restauracjach, w tym u Gordona Ramseya.

 To co z pewnością będzie mocną stroną naszego zespołu, to własnoręcznie zrobione, unikalne formy, które wykona jeden z członków ekipy, spec od karmelu i krokantu Rafał Macała.

– Mamy szczęście, mając Rafała w zespole, dziś trudno o kogoś, kto zajmuje się tymi technikami, a do tego jest w tym naprawdę dobry – komentuje Tomasz Szypuła.Na przygotowanie rzeźby z karmelu i krokantu Rafał Macała będzie miał dużo czasu – cały konkurs. W miarę możliwości będzie też pomagał całemu zespołowi. - tu każdy każdego wspiera, bo razem tworzymy jedną drużynę i pracujemy na nasz wspólny sukces - tłumaczy kapitan.

W nieco gorszej sytuacji jest Damian Wiśniewski, kolejny członek ekipy, który będzie przygotowywał spektakularną rzeźbę z bryły lody. Na ten element będzie mógł przeznaczyć zaledwie 2 i pół godziny. Następnie dzieło stanie w specjalnej komorze mroźniczej, gdzie zostanie poddane ocenie. Rzeźba ta jest bardzo ważnym elementem, jako że stanowi zarazem podstawę do wystawienia tortu lodowego.

– Tort musi być wydany w trzech sztukach – tłumaczy kapitan drużyny. – Tu ważne jest nie tylko wystawienie go do degustacji i oceny wizualnej, ale też pokrojenie go, podanie i omówienie. Tort musi być idealnie złożony, jeśli chodzi o warstwy, i musi perfekcyjnie się prezentować także po pokrojeniu. Bardzo ważne są tu poszczególne warstwy, które muszą mieć w jednym momencie tą samą strukturę. Jedynym wymogiem, jeśli chodzi o smak, jest użycie jednego składnika od sponsora, tj. czekolady (Valrhona), musów owocowych (Capfruit) lub bazy lodowej (Comprital).

Podobne wymogi odnośnie do użytych składników dotyczą deseru lodowego, który będzie wydawany w pucharkach aż w 16 sztukach do degustacji jurorów! Jeszcze więcej, bo aż 64 sztuki, musi być wydanych snacków w formie batonika, powinny się one wpisywać w modny nurt food to go. Drużyna przygotuje 4 różne rodzaje snacków. Jeśli chodzi o ważny element konkursu, jakim jest czekolada, ta będzie bazą do stworzenia lodów w kuwecie. Będą one przeznaczone nie tylko do degustacji jury, ale też publiczności.

Nowością w mistrzostwach jest również element znany z różnego rodzaju kulinarnych show, czyli kategoria mystery box. Skrzynka z tajemniczym produktem będzie wybierana losowo, a to, co znajdą w niej uczestnicy, będzie podstawą do stworzenia deseru. – Tu liczy się nie tylko efekt końcowy, ale też sama receptura, którą musimy szczegółowo wyliczyć i spisać, a następnie przedstawić jury. Jaki będzie efekt końcowy występu naszego teamu? Przekonamy się już w styczniu! Tymczasem przed naszą ekipą: Tomkiem Szypułą (kapitan), Sebastianem Szymdtem (team leader), Łukaszem Parzymskim, Damianem Wiśniewskim i Rafałem Macałą intensywne 3 miesiące przygotowań, w których pomagają im sponsorzy: Master Martini, Cheman oraz Expo Sweet. 

 

 

 Więcej informacji: KLIK!