"Cód, miód i orzeszki", czyli autorskie lody znanego lodziarza z Baborowa zostać finalistą prestiżowego konkursu, do którego pretendowało ponad 6 tys. ochotników z całego świata. Finał już 1-2 grudnia 2021!
Po 4 latach eliminacji, na które składały się lodziarskie konkursy w kolejnych krajach, w końcu ich laureaci zagoszczą w wielkim finale. Nie do końca osobiście, bo ten odbywa się w formie hybrydowej. Mianowicie, finaliści połączą się na live streamie z jurorami, by omówić prace konkursowe, czyli lody, które na miejscu zostaną odtworzone przez technologów z podesłanych przez nich surowców oraz wedle oryginalnej receptury. Finał odbędzie się dniach 1-2 grudnia br. w Gelato Museum Carpigiani koło Bolonii. O tytuł najlepszego lodziarza na świecie powalczy 32 mistrzów lodziarstwa z 18 krajów: Australii (1 uczestnik), Austri (1), Arabii Saudyjska (1), Belgii (1), Brazyli (1), Chile (1), Czechy (1), Hiszpani (2), Holandi (1), Japoni (3), Niemiec (2), Polski (1); RPA (4), Stany Zjednoczone (3), Tajlandia (1), Węgry (1), Wielka Brytania (2), Włochy (5). Wśród uczestników jest 9 kobiet.
Spośród ponad 6 tysięcy lodziarni na całym świecie, które brały udział w konkursach w finale znalazł się reprezentant Polski - Tomasz Szypuła z Lodziarni pod Orzechem. Jego praca konkursowa to lody „Cud, miód, orzeszki”, czyli lody jogurtowe (na jogurcie greckim) z miodem gryczanym z lokalnej pasieki oraz orzechami, które znajdują się w nazwie samej lodziarni. Orzechy są kiarmelizowane oraz doprawiane solą kłodawską i pyłkiem pszczelim, który podkreśla miodowy aromat. - postawiłem na smak, który jest jednym z ulubionym gości mojej lodziarni,. Ujmuje jego prostota, choć często z pozoru te najprostsze smaki są najtrudniejsze, ponieważ muszą być perfekcyjnie wykonane.
Jak nasz kandydat ocenia swoje szanse i co myśli o tak nietypowe formule finału? - Nie obawiam się konkurencji, po prostu chcę jak najlepiej wypaść w rozmowie z jury. Zrobiłem co w mojej mocy, a na ten moment nie mam już żadnego wpływu na to, jak zostaną wykonane moje lody na miejscu. Zdecydowanie wolałbym finał na żywo, mimo, że to oznaczałoby większy stres i koszta udziału, ale jednak też kontrolę nad tym, co chcę dać z siebie w tak ważnym konkursie.
Tomasz Szypuła musiał przygotować niespełna minutowy film przedstawiający proces produkcji jego lodów, a także wysłać zdjęcia do dokumentacji. Oprócz tego oryginalnie użyte składniki, jak też elementy dekoracji i recepturę. Podczas finału jury techniczne będzie z nim szczegółowo omawiać dobór surowców i przebieg produkcji jego lodów.
Przebieg finału będzie można śledzić przez Internet 1-2 grudnia >>> KLIK! oraz na kanale Carpigiani Gelato University na YouTube.
Ceremonia wręczenia naród odbędzie się 2 grudnia o godz. 22.30 i będzie również transmitowana online.