Mistrz Branży - interaktywny portal dla piekarzy, cukierników, lodziarzy.

Paryskie kafejki na każdy dzień roku

dodano , Redakcja AU

Polka mieszkająca nad Sekwaną stworzyła niezwykły kalendarz, który przedstawia francuskie kawiarnie.

Mistrzowie francuskiego cukiernictwa i piekarnictwa, francuski styl celebrowania codzienności bywa mocno obecny na łamach portalu i czasopisma „Mistrz Branży”. W tym artykule przedstawiamy Wam francuskie kafejki w nieco innej postaci, bo w formie kalendarza z fotografiami Paryża wykonanymi i wybranymi przez Polkę mieszkającą w stolicy Francji od 5 lat – Alicję Parvine. Alicja jest licencjonowanym przewodnikiem po  Paryżu, a  jej  piękne, bajkowe zdjęcia można oglądać na profilu instagramowym:  @from_warsaw_to_paris

Alicja  w rozmowie z innym polskim przewodnikiem mieszkającym na południu Francji Tomaszem Bobrowskim zdradziła, że jest wielbicielką kina, szczególnie tego, które przedstawia to lepsze oblicze jej ukochanego miasta. Oczarowana filmem Woody’ego Allena „O północy w Paryżu”, popularnym serialem „Emily w Paryżu”, „Amelią” czy dawnym obrazem „Fanny face” z Audrey Hepburn sama spojrzała i zawsze spogląda na Paryż okiem romantycznym, chcąc pokazać to, co w Paryżu zachwycające mając jednocześnie świadomość, że istnieje ta druga twarz stolicy. 

Mieszkając na co dzień tuż koło wieży Eiffla, a tam właśnie żyje Alicja z rodziną, trudno nie poczuć się jak w filmie i nie mieć niemalże filmowego spojrzenia na rzeczywistość. Tworząc kalendarze ich autorka nie poprzestała na jednej wersji klasycznej, ale stworzyła łącznie aż siedem wersji tematycznych kalendarzy, a każda poświęcona jest innym miejscom. Obok kalendarza wyłącznie z wieżą Eiffla, starymi, paryskimi witrynami, parkami i ogrodami, artystyczną dzielnicą Montmartre, miejscami z serialu „Emily w Paryżu” jest kalendarz z paryskimi kafejkami i restauracjami. Niektóre ze zdjęć można teraz zobaczyć na portalu „Mistrza Branży”. 


Ujęcia są kameralne, bez tłumu gości, niektóre miejsca  wyglądają niezwykle przytulnie, inne dość niepozornie, ale na właśnie tak niepozornie prezentującej się kawiarni „Odette” widnieje napis, że tu można zjeść najlepsze ptysie w Paryżu, choć z rekomendacjami należy być ostrożnym – tłumaczy Alicja Parvine – bo każdemu co innego może przypaść do smaku i gustu. Zapytana przez Tomasza Bobrowskiego jakie makaroniki – jeden z symboli francuskiego cukiernictwa - są najlepsze w Paryżu odpowiedziała, że te od Ladurée i te od znanego czytelnikom „Mistrza Branży” Pierre’a Hermé. Z instagrama Alicji wielbiciele pralinek mogą się także dowiedzieć, że niezwykle smaczne czekoladki są między innymi w najstarszym paryskim sklepie produkującym i sprzedającym ten asortyment w „A la mère de famille” założonym w 1761 roku. 

Kalendarze w siedmiu odsłonach kosztują 75,00 zł plus koszty przesyłki. Można je nabywać w wersji językowej francuskiej i polskiej kontaktując się bezpośrednio z autorką na jej profilu instagramowym.