Mistrz Branży - interaktywny portal dla piekarzy, cukierników, lodziarzy.

Jula Smakula i słodkości w Internecie

dodano , Redakcja AU

Praliny, spready i konfitury, orzechy w karmelu i dużo innych - oto asortyment właśnie otwartego sklepu Ewy Drzewickiej, która podążając za trendem przeniosła się z swoimi słodkościami w przestrzeń Internetu.

Zamknięcie lokali gastronomicznych oraz wisząca nad Polską groźba całkowitego lock downu powoduje, że właściciele wielu pracowni cukierniczych zmuszeni są szukać nowych rozwiązań, które pomogą utrzymać firmę. Wracają pomysły typu sweet boxy, mini torty  dowozem, a nawet “ciastkowozy”. Najmocniejszym trendem jest chyba przenoszenie działalności do Internetu. Tak też zrobiła znana mistrzyni sugarcraftingu i cukiernictwa, Ewa Drzewicka, która właśnie otwarła swój sklep internetowy. 

- Ta pandemia dała nam wszystkim strasznie w kość. Teraz jest nawet gorzej, bo ludzie wykorzystali już tzw. zaskórniaki, które pozwoliły im przetrwać pierwszy lock down.  Wesela odwołane, inne imprezy także. Nie oszukujmy się, ale na torcie na 10 osób się nie zarobi. Stąd, Ewa Drzewicka już po pierwszym lock downie, gdy branża została niejako odmrożona zdecydowała się na wdrożenie nowego pomysłu - Jula on Ice, czyli lody.- Gdy sytuacja się unormowała postawiłam na moje autorskie lody. Nigdy wcześniej nie myślałam o lodziarstwie, ale sytuacja na rynku wymusiła na cukiernikach, by wdrażali nowe pomysły. Jeszcze w czasie lock downu w bardzo niesprzyajających warunkach musiałam nauczyć się robić lody, mimo że wszystkie szkolenia stacjonarne były odwołane. 

Gdy sezon na lody zakończył się wraz z latem, przyszła pora zastanowić się, co dalej. Rzeczywistość szybko zweryfikowała plany. - Zazwyczaj o tej porze roku już miałam zapełniony grafik warsztatami piernikowymi, teraz telefon milczy. Wobec zaostrzających się restrykcji i bardzo niestabilnej sytuacji rynkowej mistrzyni postanowiła  przemodelować biznes i przejść w tworzenie produktów na wynos oraz sklep internetowy. Co w nim znajdziemy? Artystyczne czekolady w tabliczkach, praliny i trufle, spready oraz konfitury, owoce w syropie. - Będą to produkty eleganckie, które z powodzeniem posłużą jako prezent. Pod względem smakowym stawiam na tradycję z twistem nowoczesności, np. truskawka z bergamotką lub jeżyna z kwiatem bzu.

 


Oprócz tego, na stronie znajdziemy też zakładkę z szkoleniami, przepisy oraz galerię osiągnięć mistrzyni. Całość funkcjonuje pod znaną marką - Jula Smakula, która doczekała się jednak nowego logo. 

 

 


- Wiele z rzeczy, które oferuję w moim sklepie robiłam już do tej pory, ale dopiero teraz moi klienci będą mogli z łatwością je zobaczyć i zamówić, siedząc nawet wieczorem w wannie. To wygodne i bezpieczne rozwiązanie na te czasy. Sama staram się nie chodzić po galeriach handlowych ze względów dbania o zdrowie, ale też czas.  

Choć zbudowanie sklepu od podstaw z tak wieloma produktami kosztowało sporo pracy, włączając w to sesję zdjęciową, stworzenie opisów produktu, zamówienie słoików oraz pudełek itp., Ewa Drzewicka widzi w tym przyszłość wielu pracowni, takich jak jej. - To możliwość utrzymania się na rynku, bo produkty tego typu nie mają krótkiej przydatności do spożycia i nie są zależne od zakazu organizowania imprez. Nawet jeśli pandemia minie i znów powróci normalność, to doskonałe uzupełnienie mojej stałej tortowej oferty.