Mistrz Branży - interaktywny portal dla piekarzy, cukierników, lodziarzy.

Czy warto mieć e-sklep?

dodano , Redakcja MW, materiał promocyjny

Dlaczego warto założyć sklep internetowy w naszej branży? Jak go reklamować? Czy sprzedaż słodyczy przez Internet może być opłacalna? Na te i podobne pytania odpowiada Olimpia Jakubczak-Choma, właścicielka Cukierlukier.shoper.pl

W manufakturze słodyczy Cukier Lukier sprzedają się kosze ręcznie wykonanych lizaków i cukierków, stąd firma Olimpii Jakubczak-Chomy reklamuje się jako najsłodszy sklep w sieci. Czy taki biznes w sieci może być intratny, jaki powinien być sklep on-line?

Dlaczego zdecydowała się Pani otworzyć e-sklep?
Olimpia Jakubczak: Sklep internetowy jest dla mnie jak katalog, w którym klienci oglądają możliwości mojej firmy. Jest pierwszym krokiem do zamówień indywidualnych, których mam o wiele więcej.

Jaki procent stanowi sprzedaż przez Internet?
OJ: Sprzedaż bezpośrednia z e-sklepu stanowi ok. 2%, ale mam świadomość, że jest to efekt niepozycjonowania w wyszukiwarkach i niereklamowania takiej formy sprzedaży. Internet jest ważnym „dodatkiem” do prowadzonej działalności. Ponieważ prowadzimy warsztaty i pokazy cukiernicze, bardziej stawiam na kontakt bezpośredni.

Czy sprzedaż słodyczy przez Internet jest opłacalna?
OJ: Opłacalna, ale przy większych zamówieniach. Poza tym Cukier Lukier to słodycze ręcznie robione, kupowane na specjalne okazje i skazane na sezonowość. Sezonem dla nas są oczywiście miesiące świąteczne, a także maj-czerwiec, kiedy dzieci mają swoje święta.

Kto najczęściej korzysta z oferty Cukier Lukier?
OJ: Dzieci to nasz główny odbiorca, ale o zakupach decydują w większości mamy.

Największy problem ze sprzedażą w sieci?
OJ: Wysyłka towaru, ponieważ zawsze istnieje ryzyko zniszczenia zawartości paczki.

Jak należy reklamować e-sklep?
OJ: Najlepiej pozycjonować i reklamować w mediach internetowych. Nasz sklep nie jest jeszcze pozycjonowany. Mamy swoją stronę na Facebooku, na której mamy własną reklamę. Umieszczam tam zdjęcia i informacje o nowych produktach, które można nabyć w sklepie. Dane sklepu mamy w ulotkach, które rozdajemy na imprezach i festynach. Współpracujemy także z innymi firmami czy kawiarniami, które również rozpowszechniają informacje o nas.

Czy ten kanał dystrybucji ma przyszłość i czy zamierza Pani inwestować w e-sprzedaż?
OJ: Z pewnością jest to przyszłość sprzedaży. E-sklep jest dla mnie miejscem, gdzie mogę pokazać swoje produkty szybko i w zasadzie bezkosztowo. Katalog produktów musiałabym drukować lub przygotować w formie elektronicznej z pomocą grafika, tutaj mogę sama realizować w czasie i internetowej przestrzeni swoją ofertę. Będziemy umieszczali więcej produktów sezonowych i podpierali się wiedzą zebraną z innych sklepów cukierniczych ze Stanów Zjednoczonych. Tam sprzedaż internetowa rozwinęła się na bardzo wysokim poziomie, jednak nie opuszczono też klienta w kontaktach bezpośrednich.

Jaki powinien być sklep internetowy?
OJ: Przede wszystkim prosty w obsłudze! Klienci musza się w nim swobodnie poruszać, nawigacja musi być czytelna i intuicyjna. Zbyt skomplikowane, długie procedury szybko zniechęcają internautów do robienia zakupów. Jeżeli mamy gotowe rozwiązanie, wcześniej sprawdzone, korzystajmy z niego, bo to ułatwia pracę.

Czy e-sklep może przypominać prawdziwy sklep?
OJ: Im dłużej prowadzę e-sklep, tym większe mam przekonanie, że powinien on być jak taki prawdziwy sklep, do którego wchodzimy, oglądamy, wybieramy, a nie mamy czasu na tradycyjne zakupy czy mieszkamy daleko. Mówiąc „prawdziwy sklep”, mam na myśli również atmosferę, która jest szalenie ważna. Nasz Candy Shop to też zabawa i zawsze dodajemy klientom jakieś produkty gratis: nowości, minilizaczki, cukiereczki, aby czuli się wyróżnieni z powodu takiego zakupu.