Mistrz Branży - interaktywny portal dla piekarzy, cukierników, lodziarzy.

Pyry z gzikiem w rożku? - poznańska lodziarnia mówi "tak"!

dodano , Redakcja AU

Obiad w postaci lodów? To możliwe. W Poznaniu właśnie ruszyła sprzedaż lodów o smaku regionalnego przysmaku. Opinie klientów bywają skrajne, ale zainteresowanie lodami jest ogromne.

W miniony weekend poznańska lodziarnia jak zawsze zaproponowała swoim gościom nowy zestaw smakowy lodowego przysmaku. Stali bywalcy wiedzą, że właściciel Lodziarni Wroniecka 17 ma śmiałość w tworzeniu ciekawych połączeń smakowych, takich jak choćby lody na piwie. Nie byle jakim - piwo stworzone przez Browar Fortuna w wersji limitowanej, uwarzone 22 stycznia 2018 roku, leżakowane w beczkach po czerwonym winie z Château Kirwan. 

Tym razem jednak zaserwował coś, czego nie jadł  nie tylko nikt w Polsce, ale prawdopodobnie i na świecie - lody o smaku regionalnego dania, czyli pyry z gzikiem.

 

 

Zdaniem samego twórcy, Mateusza Teraszkiewicza, było to największe wyzwanie w jego dotychczasowej karierze. Podjął się go przy współpracy z założycielem Muzeum Pyry w Poznaniu,  Marcinem Lutomskim. Próby wykreowania tak niecodziennych lodów trwały pięć dni. Obejmowały poszukiwania idealnej pyry (ostatecznie padło na odmianę elfe) oraz twarogu. Oba składniki od lokalnych dostawców. Mimo najlepszego surowca, lody ziemniaczane - jak tłumaczy Mateusz Teraszkiewicz - to sprawa o tyle trudna, że bulwa jest mączna i twarda, co znacznie utrudnia uzyskanie gładkiej konsystencji, która nie odbiegałaby od innych smaków lodów, które oferuje. 

 


Na efekt końcowy Poznaniacy zareagowali w bardzo różny sposób, jednak lody wzbudziły tak dużą ciekawość, że właściciel zdecydował, że lody o smaku pyry będą częściej gościć w witrynie.Tymczasem już myśli nad kolejnym niebanalanym połączenie i zachęca swoich gości by sami podsunęli pomysły na lody, których jeszcze świat nie jadł. 

 

Źródło: Lodziarnia Wroniecka 17