Mistrz Branży - interaktywny portal dla piekarzy, cukierników, lodziarzy.

Jest szansa na powstanie nawet 500 tys. nowych miejsc

dodano , Redakcja PS

Do 15 lat zwolnienia podatkowego i obniżenie aż o 98% wymogu nakładów inwestycyjnych – uzyskanie takiej pomocy ma gwarantować ustawa o wspieraniu nowych inwestycji, która kilka dni temu wpłynęła do senatu. Eksperci podkreślają, że zmiany idą w dobrym kierunku, bo podnoszą atrakcyjność inwestycyjną całego kraju.

Polska od lat jest jednym z kluczowych miejsc dla inwestorów. Raport ośrodka fDi Markets z grupy Financial Times wskazuje, że w 2017 roku zadeklarowali oni uruchomienie w naszym kraju projektów o łącznej wartości 14,8 mld dol. (wzrost o 49%). Jednocześnie z danych OECD wynika, że do Polski napłynęło w ubiegłym roku tylko nieco ponad 4,8 mld dol., to najniższy wynik od 2013 roku, co dało nam 13. miejsce w Unii Europejskiej. Wszelkie działania, które mogą się przełożyć na większą atrakcyjność RP dla inwestorów, są zatem bardzo istotne.

Dlatego tak duże znaczenie ma ustawa o wspieraniu nowych inwestycji, uchwalona przez sejm 10 maja br. Zakłada ona preferencje podatkowe dla przedsiębiorców uzależnione od miejsca inwestycji, jej charakteru i jakości tworzonych miejsc pracy. Warunki uzyskania pomocy będą zależeć m.in. od stopy bezrobocia w powiecie i wielkości przedsiębiorcy. Im wyższe bezrobocie na danym obszarze, tym niższe wymagania w zakresie minimalnej wartości inwestycji – dla najmniejszych firm znacząco obniżono minimalne wymagania wartości inwestycji – od 80 do 98% w stosunku do kryterium dla dużych firm. Zwolnienie podatkowe będzie można uzyskać na okres nawet 10-15 lat.

Dzięki ustawie zyskają zwłaszcza mikro-, mali i średni przedsiębiorcy. Eksperci podkreślają również, że niezwykle ważne jest to, że w wyniku jej uchwalenia cała Polska stanie się specjalną strefą ekonomiczną. Skorzystają na niej zwłaszcza średnie miasta, przede wszystkim te, którym grozi zapaść społeczno-gospodarcza. Obecnie już 122 z 255 średnich miast w Polsce grozi marginalizacja (według ubiegłorocznej analizy Polskiej Akademii Nauk). Nowe zasady mają zachęcić przedsiębiorców do zakładania firm w regionach gorzej rozwiniętych, które z racji słabszej infrastruktury czy braku kadr nie były w stanie konkurować o inwestorów z większymi miastami.

Projekt inwestycyjny będzie mógł otrzymać maksymalnie 10 punktów jakościowych w obszarze: rozwoju naukowego (współpraca z uczelniami), rozwoju strukturalnego (zatrudnienie kadry ze specjalistycznym wykształceniem), zrównoważonego rozwoju (kluczowe jest miejsce inwestycji) i rozwoju zasobów ludzkich (dodatkowe benefity dla pracowników). Minimalne koszty inwestycji uzależnione będą od poziomu bezrobocia w powiecie, w którym ma być realizowana nowa inwestycja – tam, gdzie stopa bezrobocia jest niższa od 60% przeciętnej stopy bezrobocia w kraju, przedsiębiorca musi ponieść wydatki na poziomie minimum 100 mln zł. Z kolei tam, gdzie stopa bezrobocia jest wyższa od 250% średniej krajowej, minimalna kwota inwestycji wyniesie już 10 mln zł.