Rodzime luksusowe marki czekolady, rzemieślnicze lody, oscypki w czekoladzie i fontanna słodkości dla wszystkich. Ponadto warsztaty dla małych i dużych oraz konkurs tortów artystycznych - takimi atrakcjami zachęcał do udziału III Festiwal Czekolady w Bielsku-Białej.

Choć pogoda nie była łaskawa dla czekolady, z całą pewnością bezchmurne niebo i słońce sprawiły, że na bielski rynek zawitały jeszcze większe tłumy, niż podczas poprzedniej edycji wydarzenia. III Festiwal Czekolady i Słodkości zachęcał licznymi atrakcjami, które przyciągały zwłaszcza rodziny - zajęcia plastyczne oraz językowe, cukiernicze i bębniarskie, występy muzyczne na scenie głównej oraz liczne konkursy. Warsztaty dla małych cukierników poprowadziła, m.in. znana z Cake Festival Poland, Dorota Zieleńską-Stępień, która pokazywała jak modelować cukrowe zwierzaczki. Natomiast Gabriela Górecka wtajemniczała najmłodszych w sztukę lukrowania pierników. Pojawili się też goście specjalni - ekspert od czekolady, zwłaszcza tej premium - Piotr Krzciuk. A także Mateusz Wesołowski, który zebrał unikalną kolekcję opakowań po czekoladach z całego świata.

Festiwalu by nie było przede wszystkim bez wystawców świata czekolady, wśród których znaleźli się rodzimi i zagraniczni twórcy luksusowych i dobrze już znanych marek w Polsce jak Manufaktura Czekolady, Cocoa lub Zotter. Mrożoną czekoladę oferowała gliwicka Czekoladziarnia, praliny w najróżniejszych kształtach i kolorach lokalni twórcy czekoladek z Bielska-Białej - Karmello. Ciekawą ofertę zaprezentowali też rzemieślnicy z Słodkiego Przystanku lub Manufaktury u Dziwisza. Ręcznie formowane czekolady z suszonymi i liofilizowanymi owocami od najmniejszych do wręcz gigantycznych rozmiarów.  Nie zabrakło czekoladowych narzędzi, który przywiózł ze sobą z Czech właściciel Atelier Sladkosti, a także fantazyjnych figurek z czekolady na stoisku Angelina Chocolate. Nie małą sensację wzbudził z pewnością też grillowany oscypek w czekoladzie! W niedzielę czekała też na wszystkich fontanna czekolady.

Choć czekolada była motywem przewodnim, pojawiły się też inne słodkości, wśród których prym wiodły lody - te mistrzowskie serwowane na stoisku lodziarni Klapec. A także baklavy i oryginalne suszone owoce.

Niewątpliwie zjawiskowym punktem programu był konkurs tortów artystycznych oraz małych form. Uczestniczki zaprezentowały publiczności jadalne wersje (nie atrapy) dzieł z masy cukrowej i nie tylko. Zwyciężyła Agnieszka Niekurzak, która zachwyciła figurkami zwierząt leśnych zdobiącymi jej tort w kształcie pnia. Kinga Kaczor, która uplasowała się na miejscu II pokazała pracę dekorowaną w stylu beskidzkim z czerwonymi koralami w roli głównej. Z kolei miejsce trzecie to ekstremalny tort 3D - flaming , który przykuwał wszystkie spojrzenia ze względu na oryginalne proporcje, czyli długie nogi, które nie roztopiły się mimo wysokiej temperatury. W kategorii małe formy I miejsce zajęła Marta Drob z swoimi muffinkami, drugie należy z kolei do Klaudii Antonik i jej pierniczków przedstawiających cztery pory roku.

Organizatorzy już zapowiadają jesienną edycję, która tym razem pojawi się na rynku innego miasta w Polsce.