Mistrz Branży - interaktywny portal dla piekarzy, cukierników, lodziarzy.

Ciekawy przypadek Andy'ego (3. finalista polskich eliminacji do Gelato World Tour)

dodano , Redakcja AK

Polskie eliminacje do międzynarodowego konkursu Gelato World Tour, zorganizowane w firmie Primulator, miały wyłonić 2 finalistów, ale ze względu na wysoki poziom decyzją jury wybrano jeszcze trzeciego zawodnika. Został nim 22-letni Andy Staniek z all’Angolo CAFÉ.

Andy Staniek miał 12 lat, kiedy jego rodzice otworzyli w Zielonej Górze all’Angolo CAFÉ z dobrą kawą i  rzemieślniczymi lodami. Początkowo pracował dorywczo za barem, potem dorabiał sezonowo, a w wieku 18 lat zaczął kręcić lody, by ostatecznie wymyślać smaki, tworzyć receptury, koordynować produkcję (!). Dziś 22-latek, bez najmniejszych kompleksów, przebija się do czołówki polskich lodziarzy! I rozsławia rodzinną lodziarnię na całą Polskę.



Anna Kania: Andy, jesteś prawdziwym zaskoczeniem polskiej edycji Gelato World Tour. Komu zawdzięczasz swój pierwszy sukces?
Andy Staniek: Rodzicom! Od nich nauczyłem się rzemiosła. Dla mnie tworzenie lodów to magia, w której najważniejsza jest stuprocentowa naturalność.

Twoje lody kokosowe z maliną i białą czekoladą – na tle konkurencji – były jak niewinna klasyka. Czy konkurs nie zachęcił Cię do odrobiny szaleństwa w lodach?
Bardzo często wymyślam zwariowane połączenia smakowe, ale w tym przypadku celowo nie nastawiałem się na wyrafinowane lody. Wiedziałem, że w jury będą i profesjonaliści, i dziennikarze – zależało mi, żeby dotrzeć do obu grup, które jednak inaczej oceniają produkty. O wyborze smaku do konkursu zadecydowali nasi klienci. Na Facebooku zrobiliśmy konkurs na najlepsze lody all’Angolo CAFÉ i w ten sposób faworytem został kokos z maliną i białą czekoladą. Ten smak stworzyłem rok temu i pojawia się w naszej lodziarni sezonowo.

W Łodzi pokonałeś doświadczonych lodziarzy i dostałeś się do ścisłej czołówki.Jak oceniasz poziom uczestników konkursu i czym wyróżniłeś się w oczach jurorów?
Gdybym był jurorem na tych zawodach, gdzie startowało wielu rewelacyjnych rzemieślników z całej Polski, to nie byłoby mi łatwo wybrać najlepsze lody. Czemu wybrano mnie? Nie wiem, może moje lody naprawdę są takie dobre (śmiech). Do tej pory jestem zaskoczony, że zająłem 3. miejsce.

Jak byś opisał swoje lody? Co – wg Ciebie – gwarantuje dobre smaki?
Tak jak zauważyłaś, kompozycyjnie to nie są skomplikowane lody, za to poszczególne smaki dobrze się ze sobą łączą. Postawiłem na naturalne połączenie, najlepsze składniki i bogaty smak. Bazowałem na klasycznych surowcach do produkcji klasycznych lodów: mleko, śmietanka, cukier, glukoza, mączka chleba świętojańskiego do zagęszczenia i niewielka ilość soli. Wariegaturę malinową i pastę kokosową zrobiłem sam. W lodziarni robię dokładnie to samo. Wszystko przygotowuję od podstaw, wiem, co robię, wiem, co dodaję do lodów, jakich surowców używam. I to gwarantuje mi dobre smaki lodów.

Co skłoniło Cię do udziału w konkursie?
O konkursie dowiedziałem się od przedstawiciela firmy Primulator podczas Expo Sweet 2017, gdzie startowałem w Lodziarskich Mistrzostwach Polski. Nie musiał mnie długo namawiać, bo konkursy to fajna sprawa – poznajesz innych lodziarzy, wymieniasz się doświadczeniami, a nawet pomysłami. Dla mnie to była okazja do promocji all’Angolo CAFÉ, do zaprezentowania baz do produkcji lodów naturalnych all'Naturale, czym ostatnio zajęła się
nasza lodziarnia. I do udowodnienia, że w lodziarstwie liczą się nie tylko duże miasta! Chciałbym, żeby all’Angolo CAFÉ było wizytówką Zielonej Góry, żeby wszyscy bezbłędnie kojarzyli markę i jej lody z tym miastem.

Jakie jest Twoje nastawienie przed Bolonią?
Jechać i zrobić dobre, naturalne lody! Myślę, że we Włoszech będzie jeszcze ciekawiej.

***

RELACJA z polskich eliminacji do Gelato World Tour