Mistrz Branży - interaktywny portal dla piekarzy, cukierników, lodziarzy.

Lubelskie uczennice w gronie najlepszych młodych cukierników świata!

dodano , Redakcja AK

Choć nie stanęły na podium, poszybowały wysoko! Uczennice Agata Wolfram i Renata Buczek z Lublina pokazały naprawdę światowy poziom na najważniejszych mistrzostwach młodych cukierników w Rimini.

Od 21 stycznia 2017 r. możemy być nieco spokojniejsi o polskie cukiernictwo. Jak się okazuje, mamy bardzo zdolną młodzież, która pokazała swoje umiejętności, walcząc o Puchar Młodych Cukierników w Rimini. Renacie Buczek oraz Agacie Wolfram z Zespołu Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego w Lublinie przyszło zmierzyć się z ekipami z Japonii, Meksyku, Rosji, Singapuru, Francji, Indii, Włoch, Filipin. Zmagania młodych cukierników oceniali legendy włoskiego cukiernictwa: Iginio Massari oraz Davide Malizia. Ostatecznie główna nagroda przypadła drużynie z Japonii.

Planeta fantazji

Podczas dwóch dni zawodów dziewczyny czekał szereg zadań, w tym: przygotowanie dwóch ponad metrowych rzeźb z czekolady oraz karmelu i dragantu, trzech rodzajów pralin, dwóch deserów i czterech tortów czekoladowych. – Miałyśmy do wydania deser w szkle, który miał prezentować kulturę i tradycję danego kraju. Postawiłyśmy na ciemny mus z tonką, brusznicą i trawą żubrową uwieńczony kruszonką oraz palony czekoladą – opowiada Agata Wolfram. Pozostałe prace miały nawiązywać do tematu przewodniego, czyli „Planeta fantazji”.

Największą przeszkodą w walce o zwycięstwo okazał się czas. Tego od początku było niewiele. – Po etapie w Polsce okazało się, że ze względów zdrowotnych jedna osoba nie może pojechać do Rimini – opowiada Tomasz Machoń, opiekun drużyny oraz właściciel Cukierni Staropolska. – Długo zastanawialiśmy się, czy w ogóle jechać. Wtedy zadzwonił do mnie Janusz Profus, mówiąc, że po prostu trzeba wziąć się do pracy i spróbować. Na szczęście dziewczyny, Renata i Agata, są bardzo zdolne i przede wszystkim ambitne.

Nieco gorzej było z kondycją sprzętu na stanowisku ich pracy w Rimini. – Nagle okazało się, że nie mamy dopływu ciepłej wody – relacjonuje jedna z uczestniczek. – Potem był problem z temperówką, która praktycznie przestała działać. To jednak nie zniechęciło dziewczyn do walki. Udało im się wydać wszystkie słodkości na czas. – Zważając na te wszystkie trudności, jak też na to, że byłyśmy chyba najmłodszymi uczestniczkami mistrzostw, uważam nasz występ za udany. Dałyśmy z siebie wszystko – mówi Renata Buczek.

Nie mniej dumny z polskiego zespołu jest opiekun drużyny Tomasz Machoń, który podkreśla, że takie zdolności w wieku 18 lat to ogromny kapitał na przyszłość. Na tym etapie konkursu przyjął rolę menedżera uczestniczek, dzięki czemu udało się zorganizować ich wyjazd i pozyskać sponsorów. – Sama możliwość nauki u takich mistrzów jak Michał Iwaniuk, Sebastian Szmyd, Rafał Macała, Thierry Ayel, Wiesław Kucia to już ogromna nagroda – mówi.

Z całą pewnością dziewczyny wykorzystają pozyskane umiejętności w przyszłości. W żadnym wypadku nie zamierzają spoczywać na laurach. – To, czego się nauczyłyśmy, przygotowując do konkursu, i to, co na nim zobaczyłyśmy, to nasze. To cenna lekcja na przyszłość. Dziękujemy wszystkim sponsorom, którzy nie tylko dali pieniądze, ale poświęcili swój czas i dopingowali nam przez cały czas mistrzostw – mówią uczestniczki.

W konkurs zaangażowali się nie tylko inni mistrzowie, ale też sami uczniowie i to szkoły plastycznej. To oni na zasadzie konkursu stworzyli projekt eksponatów. Wielu spośród kolegów i koleżanek polskiego teamu również pomagało w przygotowaniach. – W wielu młodych ludziach pojawił się duch zdrowej rywalizacji i zazdrości. To dobrze, to znak, że coś dobrego zaczyna się dziać w środowisku – podkreśla Tomasz Machoń.

My również mamy nadzieję, że wszystko, co najlepsze w polskim cukiernictwie, dopiero przed nami!

Aurora Czekoladowa

Zdjęcia udostępnione przez Agatę Wolfram